Wydaje się, że wszystko podlega temu prawu, wynikającemu z całokształtu doświadczeń i po­twierdzanemu przez nie. Nawet ciało ludzkie, chcąc zachować zdrowie, musi regularnie wydalać swe „zmazy” — mocz i odchody, a jeśli idzie kobiety — krew miesięczną. Niemniej jednak starość ostatecznie osłabia ciało i obezwładnia je. Podobnie natura rokrocznie przechodzi przez cykl wzrostu i schyłku. Także instytucje społeczne zda­ją się podlegać tym przemianom. Również one wymagają okresowej regeneracji i oczyszczenia z zatrutych odpadów, którymi są złoczynne pozo­stałości każdego działania dokonanego dla wspól­nego dobra. Chociaż działania takie uważa się za nieodzowne, zakłada się jednak, że pozostawiają one po sobie zmazę na ofiarniku, który ich doko­nuje, z ofiarnika zaś zmaza udziela się całemu społeczeństwu.

Dodaj komentarz
You May Also Like