W stosunkach między fratriami, zarazem sprzymierzonymi i współzawodniczącymi ze sobą, krew domaga się krwi; jeśli w jednej fratrii krew popłynęła z winy drugiej fratrii, członkowie poszkodowanej grupy dopóty nie zaznają spokoju, dopóki nie uzyskają analogicznego świadczenia w postaci przelanej krwi, która ukoi zabitego, nade wszystko zaś uczyni zadość prawu równowagi, określającemu stosunki dopełniającychsię grup. Jednająca je harmonia składa się więc jak widzieliśmy — z ciągu kolejno otwieranych i zamykanych asymetrii, powodowanych przez nieustanną wymianę obrzędów, kobiet, żywności. Narzuca się wniosek, że zbrodnie mają swe miejsce wśród owych zakłóceń równowagi, których regularne prowokowanie i likwidowanie wyraża solidarność fratrii, pozwalając życiu na łączenie zmienności, rytmów wzrostu i schyłku, gwałtowności, skoków — z rzeczywistością z istoty swej statyczną, z ustalonym porządkiem rzeczy, który tym samym zostaje przystosowany do procesów stawania się.
Up next
MORDERSTWA I ZAŚLUBINY
Author
Share article
The post has been shared by 0
people.