Nikt nie może po­zostać na uboczu i zająć się czymś innym, wojna bowiem dla każdego znajdzie zatrudnienie. Wojna potrzebuje dla siebie wszelkich sił, wszelkiej energii. Tak więc w miejsce swoistego zamknięcia, gdy każdy układa swe istnienie na własną rękę, nie­wiele troszcząc się o sprawy społeczne, następuje czas, gdy społeczeństwo wzywa wszystkich swoich członków do zespołowego wysiłku, gdy wszyscy stają ramię przy ramieniu w jednym szeregu, jednocząc się duszą i ciałem. Wybija godzina, gdy społeczeństwo nie jest już pełne tolerancji, po­błażliwości, gdy nie zabiega już o to, by usuwać się w cień wobec tych, których pomyślność zdaje się jego celem. Teraz społeczeństwo zagarnia do­bra, domaga się ofiary z czasu, trudu, a nawet krwi obywateli. Człowiek przywdziany w mundur wskazuje widomie, że wyrzeka się wszystkiego, co go wyróżniało spośród innych, by służyć wspól­nocie, i to nie według własnego rozeznania, lecz zgodnie z tym, co mundur mu nakazuje — i tam, gdzie go mundur posyła.

Dodaj komentarz
You May Also Like