Zresztą faktem jest, że przed obrzędami inicjacyjnymi, wprowadzającymi młodzież w ramy spo­łeczne, działalność młodych ludzi nie podlega zakazom ograniczającym poczynania człowieka dorosłego; podobnie przed zawarciem związku małżeńskiego życie seksualne młodzieży jest na ogół jak najswobodniejsze. Dzieje sią tak, jakby jed­nostka nie należała jeszcze do ładu świata, a zatem jakby naruszenie przez nią praw, które jej nie do­tyczą, nie zagrażało światu. Można by powiedzieć, że jednostka żyje w młodości niejako na margi­nesie unormowanego świata oraz na marginesie zorganizowanej społeczności. Należy ona tylko po­łowicznie do kosmosu, nie zerwała jeszcze wszyst­kich więzów z baśniowym światem, z jakimś za­światem, skąd praprzodkowie dobyli jej duszę, by złożyć ją w łonie kobiety-matki i dzięki temu za­pewnić owej duszy odrodzenie.

Dodaj komentarz
You May Also Like