Naruszanie prawa egzogamii jest tu utożsamione ze złowieszczymi, par excellence bluźnierczymi słowami, urągającymi ładowi świata i naruszają­cymi go przez fakt, że się je wymawia. Odmianami tego występku są, jak się zdaje: parzenie się zwierząt różnego gatunku lub (co jest jeszcze znamienniejsze) próby parzenia się zwie­rząt tej samej płci, np. gdy maciora wskakuje na maciorę. Tego rodzaju wybryki mogą jedynie zamącić powszechny ład i w rzeczy samej, gdyby się im w czas nie zapobiegło, ich rezultatem by­łyby trzęsienia ziemi, deszcze, posucha, a przede wszystkim jałowość gleby. Zakłada się tu tak ścisły związek między przyczyną a skutkiem, że w społeczeństwach o pokrewieństwie klasyfikacyj­nym, gdzie nieraz trudno jest ujawnić naruszenie egzogamii — o zaistnieniu kazirodztwa wnioskuje się z wystąpienia jakiejś anomalii w porządku przyrodzonym, na przykład z faktu, że na tej sa­mej łodydze wyrosły dwie dynie lub dwa ogórki.

Dodaj komentarz
You May Also Like